Rozmowa z Izabelą Warsińską, która poprzez robienie zdjęć wyraża swój sposób postrzegania świata. Została również laureatką przeglądu twórczości uczniowskiej "Teraz ja", a jej zdjęcia zostały opublikowane w czasopiśmie „Victor Gimnazjalista” oraz na włoskiej stronie PhotoVogue.
Robert: Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z fotografia?
Izabela: Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie w stronę fotografii. Robiłam zdjęcia ot tak sobie jak każdy. Natomiast mojego tatę zawsze to fascynowało. Zawsze posiadał dobry sprzęt i robił dużo zdjęć. Dopiero z czasem, gdy przyszło gimnazjum mi też się to udzieliło. Podglądałam tatę przy pracy i sama robiłam różne zdjęcia zwykłą cyfrówką. Czułam się swobodnie w tym temacie. Ale zdjęciom brakowało tej wyrazistości, głębi, dlatego postanowiłam kupić lustrzankę. Wtedy właśnie zaczęła się prawdziwa przygoda.
R: Robienie zdjęć wywołuje u Ciebie jakieś emocje?
I: Gdy robię zdjęcia emanuję radością i entuzjazmem. Czuję, że jestem w swoim żywiole. Dzięki zdjęciom mogę pokazać w jaki sposób patrzę na świat.
R: Robienie zdjęć jest zaplanowane, czy po prostu wszędzie masz ze sobą aparat?
I: Zazwyczaj robienie zdjęć jest wcześniej zaplanowane, ale bywa i tak, że wychodzi to całkiem spontanicznie. Najczęściej umawiam się na pozowane sesje zdjęciowe, gdzie wcześniej trzeba ustalić cel, miejsce, ubiór, rekwizyty.
R: Jeśli przygotowujesz się do sesji zdjęciowej? Czy poza Tobą i osobą, którą fotografujesz, rzeczą jest Ci potrzebna czyjaś pomoc?
I: Zdarza się, że na sesji poza mną i osobą fotografowaną są jeszcze inni. Często służą pomocą przy blendzie, noszeniu rzeczy, poprawieniu modela czy po prostu dotrzymują towarzystwa.
R: Czy masz jakaś ulubioną technikę robienia zdjęć?
IW: Najchętniej wykonuję sesje w plenerze, na łonie natury. Ale samo zrobienie zdjęć to część sukcesu. Później czeka mnie kilka godzin przy Photoshopie, gdzie wyciągam ze zdjęć wszystko co najlepsze, nadaję im charakteru, poprawiam niedoskonałości.
R: Posiadasz jakieś osiągnięcia w konkursach?
I: Należy zacząć od tego, że raczej nawet nie staram się brać udziału w konkursach, co chyba jest moim błędem. Ostatnio zostałam laureatką w przeglądzie twórczości uczniowskiej „Teraz ja” w naszej szkole w kategorii fotografia. Mogę pochwalić się jeszcze publikacją swoich prac w czasopiśmie „Victor Gimnazjalista” oraz na włoskiej stronie PhotoVogue. Dzięki Samorządnemu Centrum Młodzieżowemu w Chojnicach mogłam poznać wiele osób, które lubią fotografię tak samo jak ja. Warsztaty tam są bardzo ciekawe, dużo uczą, panuje świetna atmosfera. Realizujemy różne projekty, które podsumowują wystawy, gdzie można podziwiać moje prace.
R: Fotografia to tylko pasja, czy zamierzasz rozwijać się w tym kierunku i być może się z tego utrzymywać?
I: Fotografia to moja pasja, która daje mnóstwo satysfakcji i daje możliwość poznania wielu osób. W przyszłości, będę dalej udzielać się w Chojnickim SCMie, myślę też o jakichś kursach fotograficznych i studium. Mimo to nie planuję by utrzymywać się z fotografii.
Rozmowę przeprowadził Robert Różek.
Poniżej prezentujemy kilka prac Izy